gru 11 2003

agresorka


Komentarze: 2

Potrzebuje awantury wielkiej jak katarsis.Jedna taka szczeka mi do telefonu i mam ochote wziac kabel w swe drobne dlonie i zacisnac jej na szyi, patrzec jak sie krztusi i jak wolno splywaja jej po policzkach oczy. Zamiast gubie literki notujac pod jej dyktando. Wale obcasami, glos mi drzy od sztucznego spokoju, z rak wylatuje dlugopis. Jeszcze troche, a zmiazdze was jednym klapnieciem zebow.

inhale : :
13 grudnia 2003, 19:04
no no ale to tylko w Twojej glowie siedzi;)
12 grudnia 2003, 20:31
litości!!!

Dodaj komentarz