maj 07 2005

bejbiko


Komentarze: 3

Wygląda jakby połknela świat. Zajęta nową czynnością, jaką jest funkcja boga, hodowcy tej rosnącej pod skórą planety i jej mieszkańca, zastanawia, więc kiedy mówi, nie patrzymy zbyt długo na jej wargi, tylko mimowolnie niżej, snując domysły i uwagi nie na temat rozmowy zupełnie. Ale ona musi , no tak to już bywa, o wierszu, żadnego zwolnienia z obowiazków bohatersko nie podejmuje. Stoi i plecie, o mnichach, o radości wybrania wiersza którego nie trzeba rozumieć, bo slowa stoją w nim same za siebie, zadnych wielozaczności połykajacych sie nawzajem jak stado powiększajacych się  rybek z humorystycznych obrazków. Na które uwielbiałam się gapic jako dziecko, ale ten tam mały nie będzie chyba męczyć wzroku w ten sposób.

inhale : :
NiN
26 maja 2005, 17:31
rybki bardzo sugestywne
26 maja 2005, 00:58
Trzeba mi chyba wiersza, którego nie trzeba rozumieć, słów samych za siebie, żadnych.. itd
heartland
11 maja 2005, 21:11
z absolutnie czystym sumieniem nie rozumiem

Dodaj komentarz