maj 04 2005

booksy


Komentarze: 3

O, to musze tę nową książkę Hornbyiego kupić, optymistycznie o samobójcach, nic tak nie ciekawi jak oksymorony.Zwłaszcza że męczę kolejną lekturę bez entuzjazmu,  nawet najnowszy Lodge na rzecz stylu utrzymany w tonie schludnej nudy. Teraz samotność w sieci pogryzam, wrażenia raczej oczywiste są, mdli i tyle. Ale niech tylko ten deszcz ustanie, pójdę do moich czerwonych kubraczków, i pełne oczy ręce słów pysznych sobie uzbieram.

inhale : :
=>NiN
07 maja 2005, 21:48
Kubraczki booksowych sprzedawców rzecz jasna. A książka do bani niestety...
NiN
07 maja 2005, 14:13
co za kubraczki !!??
heartland
05 maja 2005, 20:57
nic ciekawego nie czytałem ostatnio (oprócz mojego świadectwa pracy ale to taki bardziej druk akcydensowy)

Dodaj komentarz