lis 19 2003

Dawno nie nosilam


Komentarze: 2

Golfa. Wciagam wiec na siebie z dna szuflady, sprzed lat, juz czysty, nawet nie pozlkly, ciagle dobry, mimo przyplywu czasu i kilogramow.  Wyglada dobrze, pasuje bardzo, ale obroza bawelny nie daje mi oddychac. Lykam sline, naciagam material, nabieram powietrza trzymajac ciasny obwarzanek daleko od szyi. Nie moge. Przypominaja mi sie wszystkie za male pomieszczenia, za ciasne poglady, za waskie choryzonty, w ktorych wysysam powietrze. Jesli dodam ten sweterek, stworze zapore przez ktora dalszy oddech nie przejdzie. Szukam bluzki, tej, gdzie guziki moga byc rozpiete do ostatniej kosci dekoltu. 

inhale : :
22 listopada 2003, 09:56
gdyby nie było0 golfów to chyba bym z domu nie wychodziła:) dają poczucie bezpieczeństwa
19 listopada 2003, 22:51
uwielbiam golfy, cokolwiek nie bawelniane lecz welniane, zawsze mozna gdzies tam sie w nich ukryc, ogrzac zmarzniete rece i nos;)

Dodaj komentarz