gru 14 2004

I'm a hunter


Komentarze: 3

tym razem przechodzimy do hartow, wyjdzie z tego jak nic miesiac pod psem. W kazdym razie chodzi o psa mysliwskiego, ktory lubi gonic za wiatrem albo zajacem, a w tym przypadku za prezentami. Doprawdy, z niczym innym mi sie w tej chwili ta czynnosc nie kojarzy, to wyciaganie pyszczka w kierunku zakupu, prychniecie na sam zapach ceny, potem grzebanie w norkach bardziej ukrytych pólek za tanszym i lepszym. Żeby w zebach, z merdaniem zlozyc u stop choinki, jak swiezo ustrzelona kaczke. Kapelusik z piorkiem zamiast obrozki, nosze jednakze.

inhale : :
25 grudnia 2004, 16:23
do lepszego i tańszego to trzeba mieć nosa...
15 grudnia 2004, 13:21
Zwierzęce instynkty w ludzkim wydaniu są nie do przyjęcia. Ale, ale, Ty strzelasz, a kto w tej obróżce biegnie po trofeum?
heartland
15 grudnia 2004, 08:17
wolałbym wysłać psa żeby załatwił to za mnie

Dodaj komentarz