sty 09 2006

kurcze no


Komentarze: 3

I świat wygląda jak z ostatnich stron "Kociej Kołyski", wszystko w twardym lodzie. Obłoczki spalin coraz bielsze i gestsze. Przez brak sniegu zima wyglada na jakąś niedokończoną, ktoś chlapnął mrozem od niechcenia i mysli ze to wystarczy. A mnie chce się puchu, gwiazdeczek na jezyku, tak, tak, tej swoistej komunii chłodu, najszybsze przemijanie to topniejący śnieg na czubku nosa, i tej lekkości sobie życzę. 

inhale : :
10 stycznia 2006, 09:15
...zaraz ...to gdzie ja żyję? ...brak śniegu? ... zaspy po kolana ...
09 stycznia 2006, 23:34
Dostrzegam sprzeczność interesów ;-)
Na czubku nosa zimowe przemijanie faktycznie jest błyskawiczne, gorzej z jezdniami, chodnikami i dachem. Wiem, wiem, jestem w tej chwili okropnie przyziemna, ale jeśli opatrzność uzna, że to Twoje życzenia chce spełnić, trudno - będę się przedzierała przez zaspy i jak przekleństwo będzie już, już prawie wypowiedziane, przez zęby, pomyślę o Tobie i sparafrazuję: Inhale łagodzi obyczaje :-)
09 stycznia 2006, 21:58
mi także brakuje śniegu:( ale jescze napada zobaczysz:)

Dodaj komentarz