lip 31 2003

ofisufka 1


Komentarze: 2

Stan osobowy ofisu juz kiedys zapodalam, przepadl bez wiesci razem z 3 miesiacami notek pozostalych blogujacych. Na co komu te notki potrzebne byly, tajemnica pozostanie na wieki. W kazdym razie w ofisie nadal przebywa Nieznosny, tamze wspomniany. Milosnik piwa i sztucznego blondu. W ofisie przebywam tez ja, w wymiarze ofisowym milosniczka swietego spokoju glownie. I kiczowatych ozdobek. Bo nic tak nie radykalizuje ofisu, udomawia cynicznie, jak sztuczny kwiat i porcelanowa panienka, mis pluszowy, drewniany prosiak. Palce lizac. I siedze tak sobie, wsrod landrynkowych rozow, lagodzacych szarosc, bezdywanowosc, szafistosc tej klity. Kiedy nagle Nieznosny wstaje i przebija wszelkie swoje dotychczasowe nieznosnosci zadaniem, zeby mu oddac zatyczki do jego dlugopisow. Ha!  

inhale : :
inh
31 lipca 2003, 23:06
swoich to ja nawet dlugopisow nie mam.
31 lipca 2003, 21:07
Oddałaś swoje, dla świętego spokoju (jesli miałaś, bo one mają jakieś zamiłowanie do chowania się).

Dodaj komentarz