wrz 21 2003

zgadza sie


Komentarze: 3

W weekednowej prasie czytam, ze pisanie zawsze konczy sie milczeniem.Wreszcie czuje sie poinformowana na temat mojej malomownosci. I kiedy zwisam na rodzinnej kanapie, pomiedzy biszkoptem a lodami, miele w ustach pustke.Nie slucham przepisow na bitki, i sadzenie kwiatkow, i wiem, ze wlasciwie spodziewaja sie tego po mnie. Braku.    

inhale : :
22 września 2003, 16:18
Coś w tym jest. Mnie znacznie lepiej rozmawia się pisząc, ale nie to miałaś na myśli, wiem.
heartland
22 września 2003, 10:23
Bo Ty spodziwasz się innego. Bycia.
21 września 2003, 23:44
pisanie czego? bez roznicy? i w jakiej ilosci i do jakiego momentu? konkretne dane prosze

Dodaj komentarz