Apel
Komentarze: 0
Drogi Aniolku,
Poniewaz juz dzisiaj wieczorem rozpoczniesz swoja coroczna dzialalnosc, zwracam sie do ciebie z uprzejma prosba abys mi tym razem nie podarowywal: nylonowych gatek ( bo wole golym tylkiem swiecic niz cos takiego nosic, a wszyscy swieci na pewno beda mieli ci za zle, ze mnie do takich rzeczy prowokujesz), poradnikow o pielegnowaniu zdrowia i urody (bo nie da sie ich czytac, a co dopiero stosowac), sprzetu kuchennego (bo kuchnia sluzy przechowywaniu nie przygotowaniu potraw-przynajmniej w moim domu-i niech tak zostanie), ksiazek Grocholi (bo wole kicz sama sobie napisac niz cudzy czytac), oraz przezroczystych koszulek (bo kiczu ubierac tez nie lubie). Mam nadzieje na pozytywne rozpatrzenie powyzszych prosb. Oby moja wola byla twoja. Od pierwszego do ostatniego prezentu.
Dodaj komentarz