energizer
Komentarze: 1
co za bzdura, mysle, lezac plackiem na brudnej podlodze. Policzek przygnieciony do niemytych desek, wyobrazam sobie ten kolaz blota i pylu na twarzy. Pozytywna energia wtlaczana wszystkimi porami skory, byle nie prychnac smiechem, bo wyskoczy jak kulka niestrawionego pokarmu albo karmy. Ktos za mocno wali mnie w tylek i gigla po zebrach, oczy wylaza mi na wierzch, a mialy byc zamkniete. Wewnetrzne cieplo gdzies zniklo pod otwartym oknem, i ach, jak mocno wyczuwam swoje cialo pod kozuszkiem zimna. Potem ide, feniks z popiolu, dama z usmiechem, kobieta na przejsciu dla pieszych.
Dodaj komentarz