cze 11 2003

humidity


Komentarze: 2

Swiat klei mi sie do skory, jest jak wypluwka gumy do zucia twardniejaca pod blatem stolu. Rownie apetyczny. I nie do usuniecia. Smutek udusil sie z braku powietrza, podobnie jak pare checi do zycia. Do zabawy zostal mi bol oczu, plytki oddech i ugryzenia komarow. Ukladam sobie dolegliwosci we wlasciwym porzadku, zmieniajac skale adekwatnie do kichniec i drapniec. Jedna do drugiej, nie pasuja jak ulal.

inhale : :
anarchysta
12 czerwca 2003, 09:18
Boże duszę się...
11 czerwca 2003, 22:19
Ale o co chodzi. Smutna jesteś, tak? No to trzeba tę gumę znów wziąć do ust i porzyć żeby zmiękła.

Dodaj komentarz