Archiwum 03 kwietnia 2003


kwi 03 2003 za progiem
Komentarze: 2

Smakuje swoje powroty jak lody stopione na lyzeczce. Niby to samo, a mniej wyraziste. Zanim znowu zmroze rzeczywstosc do poprzedniego ksztaltu, bedzie sciekac mi po dloni, lepka od braku rozsadku i mydla.

inhale : :