Archiwum 27 czerwca 2003


cze 27 2003 don't
Komentarze: 3

Powtarza sie refrenem w mojej ulubionej piosence niemniej ulubionego filmu. Tymczasem lubienie zastalo sie juz nieco i potrzebuje swiezych wrazen, zapachu nowej tasmy filmowej w niewietrzonej salce.Mam tesknote za wejsciem w ekran tak kompletnie, ze przestane czuc plecami oparcie fotela. Ale na razie pozostaje tylko don't. Jako odpowiedz na program kina z misiem puchatkiem i drewniaczkiem z ruchomym nosem. Just Don't. Why pozostaje wstepem zbednym.    

inhale : :