Archiwum 16 kwietnia 2004


kwi 16 2004 podmianka
Komentarze: 1

Pod warunkiem braku alergii na kurz moglabym byc Oscarem Wildem. Na otomanie, od pierwszej do czwartej przegryzalabym fistaszki i aforyzmy, nigdy nie plujac ze smiechu. Potem szybkie polerowanie paznokci, nowy fontaz pod szyje, aksamitna kamizelka i w tango. Madrzejsza o doriana greyea, od slicznych chlopcow trzymalabym sie z daleka. Dotyk i oczy na wodzy, ale slowa...     

inhale : :