Archiwum 16 lutego 2005


lut 16 2005 przecież
Komentarze: 0

Ładnie ma, czytaj bogato. Każdy jest na miejscu i to dokładnie  wpasowany, w foremkę przynależności społecznej, jak mokry piasek. W takiej sytuacji spokój ducha wydaje się wręcz obowiązkiem, kiedy pieniędzy zdolnych dzieci pokoi pod dostatkiem. A jednak, coraz częściej, serce krztusi się rzeczywistością, powietrze wdychane z równowagą zamienia się w małe rozbiegane kulki, które toczą się nierówno, jak wpuszczane w obieg przez hazardzistę, tłuczącego się jednorękim bandytą, w poszukiwaniu zaburzenia ładu w bałaganie ruchu. Oczywiście ze przechodzi, w ciągu jednego dnia zazwyczaj, do wytłumaczenia jest, pogodą, za szybkim sprzątaniem. Niepokój wykreślony ze spisu treści, brak uzasadnienia nie może być  przyczyną.

inhale : :