Archiwum 19 lutego 2005


lut 19 2005 coraz częsciej
Komentarze: 3

Mam wrazenie że moi rówieśnicy wyrośli ze mnie, kiedy oni uskładali już na ostatnia cegielkę własnego domu, ja ciagle się waham nad kolorem błyszczku do ust. Podczas rozmów moje myśli kucaja do wysokości dzieciecej wanienki, biurka głupiego jak zawsze szefa, rodzinnego stołu z parującą zupą.Z garbione , kołysza w takt tych samych słow i narzekań. Za dwie godziny bedzie usmiech, klamka w reke i zastawianie sie czy tak naprawde zazdroszcza czy wspólczuja.  

inhale : :