Archiwum 12 kwietnia 2005


kwi 12 2005 strzeż sie strzeż
Komentarze: 1

pakujesz w moje uszy cale to zgromadzenie slow, wystarczy troche ciszy wzietej za zachete, podpartą moimi brakami. Niech ci bedzie, dopóki moge lagodnie kiwac glowa i rzęsy sie  nie sklejają od ciaglego mrugania. Pamietam, jak bylam wystarczajaco mała, zeby bawic sie lalkami, dostalam taka czarodziejską buteleczkę, wypełnioną mlekiem. kiedy się ją przechylało, stopniowo znikala jej zawartość, a potem, postawiona do pionu, znowu stawała sie pełna, nie sposób było niczego  z niej wylac, pomimo bezustannych prób i wrażenia ubywania. Pewnie jedynym skutecznym sposobem byłoby jej stłuczenie. Bez przesady jednak, po prostu kiedyś sie znudziła i powędrowała w kat i kurz, gdzie tkwiła, bez zbijania ścianek, za to do całkowitego wysuszenia.     

inhale : :