Archiwum marzec 2004, strona 1


mar 08 2004 moja wina moja..
Komentarze: 2

zapomnialam jak sie robi porzadek. podobno narzad nieuzywany zanika, umiejetnosci tez to spotyka. I na pewno brak sklonnosci do sprzatania przyczynil sie do jej nieutrwalenia ( tu zastanawiam sie czy razem czy osobno- wieczny dylemat, nie tylko ortograficzny). Najbardziej zlosci mnie to,ze balagan w opisie wyglada intrygujaco, tajemniczo, tworczo wrecz.A rzeczywstosc to kichanie kurzem, potykanie sie o ksiazki rozdeptane na podlodze, poczucie winy  przyklejajace sie razem z papierami do nog. Narazie usune przynajmniej mgle i wylacze czajnik.   

inhale : :
mar 04 2004 bez wojownika
Komentarze: 1

Dopiero traz rozumiem. Ze od siedmiu lat tkwie w tym pokoju.  Miedzy hotelowym lozkiem a lustrem, sle sobie usmiech, z falszem, na ktory jego nie bylo stac. 

inhale : :
mar 01 2004 missed out
Komentarze: 2

Zupelnie przypadkowo wywalilam filizanke capuccino. Zapomnialam o paczce samplu ( nie mam pojecia jak to po polsku), przyczepionej do opakowania gryzakow. I teraz refleksje mam. Po pierwsze ze nic nie jest dobre na czysto, tylko trzeba czegos dodac, co warto by zastosowac i do wlasnej osoby. i ze nieslusznie moze pogardzam darami spontanicznymi. I ile razy niezauwazylam jakies doczepki do wydarzen i postaci wiekszych niz slone paluszki. z drugiej strony przeciez capuccino tuczy.

inhale : :