Komentarze: 4
Nie lubie. Powietrza przegrzanego po trzech miesiacach zimy. Butow posolonych sniegiem. Tego konca, ktory nie moze dobiec.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
Nie lubie. Powietrza przegrzanego po trzech miesiacach zimy. Butow posolonych sniegiem. Tego konca, ktory nie moze dobiec.
spalone dlonie moich snow- powiedziala, bebniac rozowymi paznokciami po blacie. - drzewa w zimie sa wlasnie takie. Usmiech dla niej ode mnie, znad poledwicy na chlebie. Tyle wydarzen w przerwie na lunch.
Film byl troche smutny troche gorzki troche jak przelamujac fale, ale nie o historie mi chodzi. W tym filmie miedzy zwyklym dogmowym obrazem sa ujecia z dotykow wyobrazonych. Tych co to tylko patrzysz na kogos a w sobie glaszczesz po rece lapiesz za ramie przytulasz.Takich, ktore czujesz tylko ty. Teraz, kiedy mam je uswiadomione wykonuje je znacznie czesciej. Albo wyrazniej.
Male pyk i jest. Dawka niemowlectwa, dawniej nielubiany smak. Teraz schowany pod bananowym, daje lepka radosc i karotenowy polysk na policzkach. Moj optymizm - w kolorze marchewki, z drukiem daty waznosci.
Snieg wsiakl. Zaczal sie smutek wszystkich wiosen . Zawsze pierwszy przed trawa. I nie zielono mi.