Archiwum grudzień 2004


gru 14 2004 I'm a hunter
Komentarze: 3

tym razem przechodzimy do hartow, wyjdzie z tego jak nic miesiac pod psem. W kazdym razie chodzi o psa mysliwskiego, ktory lubi gonic za wiatrem albo zajacem, a w tym przypadku za prezentami. Doprawdy, z niczym innym mi sie w tej chwili ta czynnosc nie kojarzy, to wyciaganie pyszczka w kierunku zakupu, prychniecie na sam zapach ceny, potem grzebanie w norkach bardziej ukrytych pólek za tanszym i lepszym. Żeby w zebach, z merdaniem zlozyc u stop choinki, jak swiezo ustrzelona kaczke. Kapelusik z piorkiem zamiast obrozki, nosze jednakze.

inhale : :
gru 02 2004 chodowcy
Komentarze: 2

Na przystanku mijam pare z Rotwailerem, pysk psa wyglada jak twarz miejskiego smutku , spiczasty ksztłat za ktorym czai sie ostrość kłow. Nie nalezy wypuszczac smyczy z reki, niech idzie przy nodze, przyczajona obietnica bolu i strachu, niech wacha slad wszystkich naszych ucieczek przyczepionych do podeszew butow, niech idzie spac jak najwczesniej wieczorem.   

inhale : :