Komentarze: 3
W weekednowej prasie czytam, ze pisanie zawsze konczy sie milczeniem.Wreszcie czuje sie poinformowana na temat mojej malomownosci. I kiedy zwisam na rodzinnej kanapie, pomiedzy biszkoptem a lodami, miele w ustach pustke.Nie slucham przepisow na bitki, i sadzenie kwiatkow, i wiem, ze wlasciwie spodziewaja sie tego po mnie. Braku.